Rok 2019 za pasem. Połowa grudnia (oraz, nie ma co ukrywać, gorączka i zapalenia ucha😉) skłoniły mnie do refleksji nad podsumowaniem minionego roku i próby przewidzenia trendów w employer brandingu na nadchodzący rok. Jakie są, moim zdaniem, trendy na kolejne 365 dni? Sprawdźcie sami!
Video
„Nic odkrywczego”, myślicie pewnie w tym momencie. Ciężko jednak nie wspomnieć o tym formacie z wielu względów. Social media mocno promują content video i nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić w przyszłym roku. Dodatkowo jest to forma przekazu, która jest często najchętniej wybierana przez społeczeństwo – codziennie na youtube oglądanych jest 150 milionów godzin materiałów! (źródło: omnicoreagency.com).
Oczywiście, w dobie rosnącej konkurencji wśród twórców, coraz bardziej liczy się to, co przekazujemy oraz w jaki sposób. O ile jakość materiałów tworzonych jeszcze kilka lat temu mogła pozostawiać wiele do życzenia, a autor i tak zyskiwał na popularności, teraz normą staje się powoli nagrywanie w full hd 😉.
Jak video ma się do EB? Pracodawcy powinny przestać się bać i… zacząć nagrywać. Z głową i dobrze dobraną treścią, ale jednak. Tematykę jak nagrywać poruszałam w kilku zdaniach we wpisie na temat niskobudżetowych działań employer brandingowych na Facebooku – wystarczy kliknąć tutaj.
Content
Mocno łączy się z poprzednim „trendem”, ale jest to pojęcie dużo szersze. Użytkownik w sieci zalany jest treścią – od reklam, newsów, zdjęć po oferty pracy. Coraz częściej spotkać się można ze swoistym minimalizmem, gdzie ludzie usuwają polubienia stron/ profili, które nie są dla nich wystarczająco interesujące, aby uporządkować swoje walle. Coraz trudnej będzie pracodawcom tworzyć wartościowe konta. Publikowanie ofert pracy naprzemiennie z internetowymi memami odejdzie wkrótce do lamusa – śmieszne obrazki to nie treści, których poszukują osoby śledzące naszą firmę w SM. Warto wraz z nowym rokiem zastanowić się, jakiego rodzaju content najbardziej zainteresuje naszych odbiorców, będzie dla nich najbardziej wartościowy, a następnie starać się go tworzyć. W innym przypadku wyzwaniem okazać się może zwiększenie czy utrzymanie liczby obserwujących.
Employee advocacy
Estetyczne treści, ciekawy content, mnogość eventów, w których firma bierze udział… To wszystko może okazać się niewystarczające bez potwierdzenia płynącego ze środka organizacji. Zaangażowanie pracowników do promowania (oczywiście w zgodzie ze swoim sumieniem) firmy w social media jest kluczowe, ponieważ bardzo często to właśnie oni w swoich kręgach znajomych mają potencjalnych kandydatów, do których ciężko byłoby nam, pracodawcom dotrzeć innymi kanałami. Dodatkowo, taki znajomy naszego pracownika może u źródła znaleźć odpowiedzi na większość nurtujących go pytań, a później zostać poleconym do naszej organizacji (a jak wiadomo osoby zatrudniane przez system poleceń dużo szybciej adaptują się oraz znacznie mniej rotują). Kolejnym trendem w ramach employee advocacy jest angażowanie w działania onlineowe (i nie tylko) team leaderów/ managerów rekrutujących – publikowanie ich wizerunku, aktywne włączenie się przez nich w rekrutację, często udział w video promujących daną ofertę pozwala wyróżnić się wśród konkurencji oraz zmniejszyć dystans między kandydatem, a przyszłym przełożonym.
Employee Experience
Rynek pracownika, tysiące wakatów w branży IT, rosnące zapotrzebowanie na kandydatów powodują, że działy HR/ Marketingu skupić się powinny nie tylko na rekrutowaniu nowych pracowników, ale i zatrzymaniu obecnych tak, aby nie tracić (a przynajmniej nie tracić łatwo) tych, o których tak mocno starali się realizując projekty z zakresu employer brandingu zewnętrznego. Employer branding wewnętrzny, czy nawet szerzej, employee experience właśnie staje się obszarem zwiększonego zainteresowania zarządów w firmach. Regularne badania doświadczeń, jasne ścieżki karier, odpowiadanie na potrzeby pracowników i umacnianie relacji na linii firma – pracownik powodują, że ludzie po prostu lubią miejsce, w którym pracują, czują się z nim związani, a w konsekwencji są mniej skłonni do zmiany pracodawcy. Warto się nad tym głębiej zastanowić i, jeśli jeszcze nie skończyliście budżetowania, przemyśleć, czy na pewno większość pieniędzy z budżetu EB warto przeznaczyć na udział w targach pracy 😉.
Jakość, a nie ilość
Ostatni „trend” jaki zauważam stoi trochę w opozycji do tego, co dzieje się na rynku. Liczba nowopowstałych konferencji, targów pracy, meet- upów jest naprawdę ogromna. Każdy gdzieś się wybiera, zewsząd docierają do nas zdjęcia stoisk na kolejnych wydarzeniach. I tutaj pada pytanie – czy naprawdę warto wszędzie być?
Sprawne oko i analityczny umysł szybko zauważą, że na większości eventów pojawiają się te same twarze, a efektywność większości z nich nijak ma się do zainwestowanych pieniędzy (o tym, jak mierzyć efektywność wydarzeń EB pisałam tutaj). Fakt, że nasze logo pojawi się na kolejnej grafice sponsorskiej w przeważającej większości przypadków nie spowoduje zainteresowania się naszymi ofertami pracy, ewentualnie zwiększy tylko świadomość marki (pytanie tylko, czy to najlepsza forma inwestycji w świadomość brandu). Co zatem robić będą pracodawcy (a co już stosują niektórzy z nich)? Bardzo ostrożnie dobierać będą wydarzenia, w których uczestniczyć będzie ich firma tak, aby w pełni przygotować się do udziału, ale i maksymalnie wykorzystać czas po evencie i finalnie kojarzyć się uczestnikom z jakością.
Powyższe 5 „trendów” to te, które przychodzą mi na myśl jako pierwsze. Jestem bardzo ciekawa co Wy dodalibyście do tej listy!